W ramach "VI JESIENI TALENTÓW. Z INSPIRACJI KSIĘDZA JANA" zorganizowanej przez SP nr 2 w Białymstoku odbył się Konkurs Poetycki pod hasłem „Tym razem jesień niech wiersz o ptaku przyniesie”. Wielu uczniów z naszej szkoły zmierzyło się z zadanym tematem i napisało wiersz związany z ptakami.
Wszystkim, którzy wzięli udział w konkursie gratuluję talentu, pomysłu i życzę powodzenia w kolejnych zmaganiach konkursowych!
Natalia
B.
Na moim podwórku
stoi karmniczek,
sypię tam często ziarenek koszyczek.
Nieraz w okienku się przypatruję,
jaki tam ptak przylatuje,
i me serce się raduje.
Ale co to za ptak siedzi na gałęzi?
Ptaszek na uwięzi.
To sójka przyleciała,
o mnie nie zapomniała,
jaka ona jest wspaniała.
Jej niebieski kolor brzuszka
trafia do mego serduszka.
Lśni jak błękit nieba,
czego mi więcej w życiu potrzeba?
Główkę dumnie podnosi
i o jedzenie mnie prosi.
Ma gniazdo w moim ogrodzie
i wita się ze mną co dzień.
Za morze sójka się nie wybiera
jej widok cały rok
me serce rozwesela.
Wiersz o ptakach
Wszystkim, którzy wzięli udział w konkursie gratuluję talentu, pomysłu i życzę powodzenia w kolejnych zmaganiach konkursowych!
P. Beata
Pomagajmy ptakom
Wiktoria P.
Chciałabym
porozmawiać z ptakiem,
Tym
dziwnym zwierzakiem,
Co
po lasach lata i skacze,
Drzewo
to jego największy przyjaciel.
Na
gałęziach przesiaduje
I
jedzenia wypatruje.
Gdy
zima przychodzi,
Biedak
głodny się robi.
Dlatego
przyjacielu drogi,
Poratujmy
go w niedoli.
I
żołędzie, i słoninka
Sprawią,
że uśmiechnie mu się minka.
A
więc, gdy nadchodzą mroźne dni,
Pomóżmy
mu, ja i Ty!
Ptaki
Natalia
B.
jesień,
jesień, przyszła tutaj,
liście na złoto pomalowała
cicho, cicho wszędzie
tę jesienną ciszę przerywa
szum lasu, szum drzew
i trzepot ptasich skrzydeł
liście na złoto pomalowała
cicho, cicho wszędzie
tę jesienną ciszę przerywa
szum lasu, szum drzew
i trzepot ptasich skrzydeł
lecą
ptaki, lecą
gdzieś daleko, daleko, daleko
ich lot w klucz się układa
jakie drzwi ten klucz otworzy
może wrota do innego świata
lecą ptaki, lecą
cień ich skrzydeł pada na ziemię
taka po ptakach pamiątka
na długą, długą zimę
gdzieś daleko, daleko, daleko
ich lot w klucz się układa
jakie drzwi ten klucz otworzy
może wrota do innego świata
lecą ptaki, lecą
cień ich skrzydeł pada na ziemię
taka po ptakach pamiątka
na długą, długą zimę
teraz
patrzę na ptaki
lecą, lecą w przestworza
złote drzewa niby dywan
uśmiechy im posyłają
a ja tylko marzę o wiośnie
kiedy to ptaki wrócą z podróży
i przyozdobią
lecą, lecą w przestworza
złote drzewa niby dywan
uśmiechy im posyłają
a ja tylko marzę o wiośnie
kiedy to ptaki wrócą z podróży
i przyozdobią
drzew polskich gałęzie
Sójka
Julia Wiktoria P.
stoi karmniczek,
sypię tam często ziarenek koszyczek.
Nieraz w okienku się przypatruję,
jaki tam ptak przylatuje,
i me serce się raduje.
Ale co to za ptak siedzi na gałęzi?
Ptaszek na uwięzi.
To sójka przyleciała,
o mnie nie zapomniała,
jaka ona jest wspaniała.
Jej niebieski kolor brzuszka
trafia do mego serduszka.
Lśni jak błękit nieba,
czego mi więcej w życiu potrzeba?
Główkę dumnie podnosi
i o jedzenie mnie prosi.
Ma gniazdo w moim ogrodzie
i wita się ze mną co dzień.
Za morze sójka się nie wybiera
jej widok cały rok
me serce rozwesela.
Wiersz o ptakach
Kamil Cz.
Gdy
zima przychodzi
i
nosy nam mrozi, dla ptaków
ciężki
czas nadchodzi.
Wtedy
nie zwlekaj,
słoninkę
na gałąź nawlekaj.
Ziarenek
nasyp dużo do karmnika.
Ptaszków
się zleci od licha.
Sikorki
słoninkę zjedzą,
wróbelki
też się najedzą.
Wszystkie
ptaki mile widziane
małe,
duże – każdemu będzie dane.
A
wiosną w podzięce piękne śpiewy
usłyszę
wszędzie.
Wróble dwa
Filip Sz.
Ach
te ptaki,
Wciąż
piszczą, latają, ćwierkają,
To
dlatego, bądźmy szczerzy,
Że
jedzenia sobie szukają.
Gdy
okruszek chleba znajdą,
Kłócą
się jak siostra z bratem,
O
robaki też, bo to
Ich
przysmak jest.
Jeden
sekret powiem wam,
I
odkryłem go sam!
Że
to małe, szare wróble dwa
Zamieszanie
ciągle trwa…
Jednak
smutny będzie świat
Gdy
wróbelków brak,
Zatem
moi drodzy,
Nie
bądźmy dla nich srodzy!
Niech
śpiewają i latają,
Życie
nam umilają.
Bo
do szkoły raźniej się maszeruje,
Gdy
obok wróbelek poćwierkuje.
Gołąbek
Adam W.
Za mym oknem mokro i plucha,
A tu na balkonie coś grucha.
Szary i zmarznięty gołąbek
Siedzi czekając odpowiedzi.
Bocian cieszy się już Afryką,
Gdzie wielkie słońce świeci dziko.
Ptak siadł na zimnym parapecie
I myśli o minionym lecie.
Wezmę z domu chleb i bułeczkę,
Pokruszę gołąbkowi troszeczkę.
Może ptaszek tym się nie wzruszy,
Ale będzie mu cieplej na duszy.
Ptaszki
Kacper B.
Siedzą ptaszki na drzewie,
Na co patrzą? Nikt nie wie.
Może na tę krowę?
Królika, co tam daleko sobie skacze i bryka?
Ptaki mają dzióbek i skrzydełek dwie pary,
By mogły szybować - jak samolot mały.
Ludzi zachwycają,
Pieśni układając.
A gdy kto zapyta:
,,Co tak pięknie śpiewa?''
Usłyszy, że to ptaszki na drzewach.
Śpiew
ptaka
Aleksandra Trochimczuk
Aleksandra Trochimczuk
Pejzaż
w parku jesienny,
Wonią
oddech napełnia.
Liście
tańczą na wietrze,
W
rytm „Poloneza” Chopina.
Gdzieniegdzie
jawi się człowiek,
Uśpiony
porą jesienną.
Słońce
odbija kolory.
Cudnie!
Ach, jak przepięknie!!!
Siedzę
na ławce wsłuchana
W
nuty szeptane przez ptaka.
Raczy
się on pięknem natury,
Swym
śpiewem kruszy mury.
Serce
mu bije radośnie
Choć
woli śpiewać o wiośnie.
Przysiada
tu i tam.
O!!!
Teraz leci, by wyśpiewać to wam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.