Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 23 stycznia 2017

Mashup

Niezwykła przygoda

         Pewnego dnia w miasteczku Avonlea dziewczynka o imieniu Ania poszła na grzyby do lasu. Była ubrana w błękitną sukienkę. Znalazła dużo borowików i maślaków. W pewnej chwili nie wiedziała, gdzie się znajduje. Zaczęła krzyczeć:
- Ratunku, pomocy! Czy ktoś tu jest?!
         Nagle zza drzewa wychylił się pewien nieznany chłopiec, który miał na sobie zniszczone ubranie i był bosy.
- Kim jesteś?- zapytała Ania.
- Nazywam się Tomek Sawyer. Zgubiłem się - odpowiedział.
- Ja mama na imię Ania i też się zgubiłam - dodała.                         
- Tomku, robi się ciemno, rozbijmy obóz - zaproponowała dziewczynka.
- Ja poszukam drewna, a ty złów ryby - po chwili dodała.
Jak postanowili, tak zrobili.
          Po kilkudziesięciu minutach wszystko było już gotowe i można było zjeść posiłek. Potem oboje poszli spać. W tym czasie w miasteczku Avonlea odbywał się pogrzeb Ani i Tomka. Ich rodzice byli zrozpaczeni, a w mieście panował smutek.
         Następnego dnia dzieci wyruszyły w dalszą drogę. Nagle zobaczyli ogromnego niedźwiedzia. Zaczęli szybko uciekać. W pewnej chwili Ania potknęła się o korzeń drzewa. Tomek zobaczywszy to, w okamgnieniu pomógł jej  w ucieczce. Po jakimś czasie nie było widać już zwierzęcia. Wtedy okazało się, że dziewczynka skręciła kostkę. Z tego powodu chłopiec ją opatrzył. Potem zobaczyli przed sobą chatę, do której weszli. W tym miejscu znajdował się napój, który Tomek wypił, ponieważ był bardzo spragniony. Po wypiciu go chłopiec zasnął, a w tym czasie Ania przeszukiwała dom. Znalazła w nim mapę i skarb. Gdy chłopak obudził się, dziewczynka wszystko mu opowiedziała  i poszli według wskazówek na mapie. Idąc tak, zauważyli, że znaleźli się w swoim mieście. Bardzo się ucieszyli z tego powodu. Pożegnali się ze sobą i wrócili do domów.
         Tego dnia w miasteczku Avonlea zapanowała radość, ale nikt nie wie, co się stało z tajemniczą mapą. Może znajdziesz ją Ty…



                                                                                                                                 Wiktoria W., Julia W. kl. V a


Pinokio w Akademii Pana Kleksa


Pewnego razu pan Kleks wysłał Adasia Niezgódkę do bajki „Pinokio”, żeby pożyczył od Dżepetta kawałek drewna na opał, bo zabrakło go w Akademii. Po drodze Adaś spotkał Pinokia, który w stosunku do  niego był niemiły, dlatego Adaś zabrał go do Akademii. Pan Kleks wyjątkowo zgodził się na przyjęcie chłopca, którego imię zaczynało się na literę „P”.        
 Gdy pan Kleks pierwszy raz zobaczył Pinokia, zaczął go wypytywać:
- Chłopczyku, jak się nazywasz?
- Aleksander.
- Z jakiej bajki pochodzisz?
- Z „Czerwonego Kapturka.”
        Pinokio oczywiście kłamał, więc nos mu zaczął rosnąć. Po jakimś czasie drewniany pajac zaczął dobrze się uczyć oraz bardzo polubił  wielu kolegów, a szczególnie  Adasia Niezgódkę. Chłopiec nauczył go latać, a Pinokio opowiedział mu wszystkie swoje przygody.
       Pewnego dnia do Akademii przybyła Dobra Wróżka. Chciała poprosić pana Kleksa, aby pozwolił jej wziąć na kilka dni Pinokia oraz kilku innych uczniów do siebie, ponieważ była w niebezpieczeństwie - w okolicy jej domu znowu pojawili się Kot i Lis. Pan Kleks oczywiście się zgodził.
       Dobra Wróżka wzięła więc Adasia, Andrzeja, Aleksandra oraz  Pinokia. Gdy wreszcie dotarli do domu wróżki, okazało się, że  został on obrabowany. W ziemi widać było ślady kroków, które najpewniej prowadziły do kryjówki złodziei. Ruszyli tym tropem. Szli i szli… Nagle usłyszeli cichą rozmowę. Pinokio od razu wiedział, czyje to głosy- należały do 2 oszustów: Kota i Lisa.  Adaś pokazał  każdemu  chłopcu, jak się lata, i po chwili wznieśli się w górę. Postanowili, że niespodziewanie wszyscy skoczą  na ziemię i zwiążą złodziei.
         Wszystko  dobrze się skończyło, łup został odzyskany, lecz Pinokio nie wrócił już do Akademii, bo poprawił swoje zachowanie.  Bardzo często odwiedzał kolegów z Akademii albo sam ich zapraszał do siebie.


                                                             Hanna K, Filip S, Patrycja B. kl. IV A